Crash Landing on You
powrót do forum 1 sezonu

Pomysł na serial generalnie bardzo mi się podobał i już od pierwszego odcinka pomyślałam "tak, to jest to!" - no może poza bardzo żenującymi scenami z paralotnią ale nie będę się przesadnie czepiać (aczkolwiek scenę, kiedy Se-ri w bodajże 2 czy 3 odcinku magicznie odnajduje strój oraz cały swój sprzęt i zamierza odlecieć mogli sobie darować). Wizja Korei Północnej była dla mnie przedstawiona w bardzo ciekawy sposób, a romans lekki i klasyczny - drama była wspaniała, niestety dla mnie jedynie do końca 8 odcinka (czyli wtedy, kiedy Se-ri wraca do domu). Po tym wydarzeniu fabuła była dla mnie zbyt naciągana - rozumiem koncepcje, że teraz głowni bohaterowie poznają kulturę z Południa i mimo, że było to całkiem zabawne to jednak bardzo nielogiczne względem poprzednich odcinków. Przewaga scen pt Jeong Hyeok sam przeciwko wszystkim złym i widok WIECZNIE płaczących głównych bohaterów stał się dla mnie wręcz irytujący. Obejrzałam do końca bo zawsze staram się zobaczyć "big picture" i podobały mi się fantastyczne widoki w Szwajcarii ale lokowanie produktu - np tragiczna reklama Kit Kat - już nie. Dodatkowo główni antagoniści byli przedstawieni bardzo płytko. Nie wiem też kto dobierał dla obsady ubrania w części Południowej bo płakałam jak widziałam Se-ri w tych mega krotkich spódnicach - po prostu źle to wyglądało poza tym uznaje się to za mało eleganckie.
Do 8 odcinka bardzo polecam, potem z mocnym przymrużeniem oka! :)

mirakuru

Miałam podobne odczucia. Do końca 8 odcinka byłam bardzo pozytywne zaskoczona tym serialem, potem było gorzej. Mimo wszystko nie żałuję, że obejrzałam tę produkcję (po raz pierwszy oglądałam koreański serial).

mirakuru

Ja już po pierwszym odcinku odpuszczam, nie jesteś jedyną niezachwyconą ;)

mirakuru

Ten serial może robić wrażenie właśnie na ludziach, dla których KRLD to wielka niewiadoma lub dla kogoś, kto ma świadomość absurdów w tym serialu, jednak ogląda go dla przyjemności i odmóżdżenia. Sami uciekinierzy mówią, że serial nie do końca był oddany realiom życia w Korei Północnej, aczkolwiek niektóre kwestie się zgadzały, jak na przykład kontrasty życia na wsi i w stolicy. Pan żołnierz w rzeczywistości nie byłby uznawany w swoim kraju za przystojnego, za chudy, totalnie nieodpowiadającą uroda ich standardom piękna, nie mówiąc już o tym, że wyglądał jak członek zespołu kpop. U innych modowo też nie zgadzało się do końca. Wyglądali jak klasycznie ubierający się ludzie z zachodu, a Korea Północna w tej kwestii zatrzymała się maksymalnie w latach 80. Wszystko za bardzo cukierkowe i bajkowe.

zabcis

"sami uciekinierzy mowia" czyli kto? ta laska co zyskala slawe i hajs, a finalnie wyszlo ze zwyczajnie sciemniala i klamala? :) popatrz no jak to latwo roztoczyc nad lemingami iluzje w ktora beda wierzyc przez reszte zycia. taka rada. nmie wierz w nic co maja do powiedzenia w mediach ludzie na temat takich regionow swiata, ktore przez systemowa wladze i nieciekawa historie naszego regionu zostaly zaklasyfikowane do zlowrogiego grona bo gdyz poniewaz :)

mirakuru

Nie jedyną, nie przebrnęłam przez 4 odcinek.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones